Zwane jako "dzikie wino", czyli winobluszcz pięciolistkowy jest często spotykanym w kraju pnączem. Często zwracamy na niego uwagę dopiero na jesieni. Wtedy to jego liście nabierają wyjątkowo spektakularnych i wyrazistych kolorów w przeróżnych odcieniach czerwieni. Ta pnąca roślina wcale nie pochodzi z naszego kraju, nawet nie z Europy. Jest natomiast emigrantem, który trafił na nasz kontynent z Ameryki Północnej. Tam rośnie na swoich naturalnych stanowiskach od Ameryki Środkowej po południowe Ontario czy Quebec w Kanadzie.
Jest bardzo mocnym gatunkiem i ekspansywnym, dzięki czemu potrafi wyprzeć konkurencję. Został zakwalifikowany do II kategorii gatunków inwazyjnych. Winobluszcz pięciolistkowy wspina się dzięki wijącym się pędom, wąsom czepnym i przylgom dorastając do 20 metrów długości. Dzieje się tak między innymi dzięki temu, że potrafi rosnąć od 1,5 do 2 m. na rok. Posiada charakterystyczne liściostany złożone z pięciu listków stąd jego nazwa. Jego matowe owoce znajdują się na baldachogronach jak u zwykłych winorośli z tym, że mają średnicę od 3 do 5 mm.
Dojrzewają we wrześniu i październiku. Są chętnie zjadane przez ptaki. Owoce dzikiego wina zawierają substancje szkodliwe i są niejadalne dla ludzi. Winobluszcz pięciolistkowy wykazuje dużą odporność na mróz, ocienienie, suszę oraz zanieczyszczenia powietrza. Ma niewielkie wymagania glebowe. Jesienią, kiedy winobluszcz przybiera czerwone barwy, staje się wyjątkowo dekoracyjny, a jego zwisające z drzewa sosnowego pędy wyglądają niemal jak w magicznym lesie.
Sejneńszczyzna
poznaj malowniczą krainę